Facebook

ATOLL 400EVO - test AV 01/2025

autor: opublikowano: 11 lutego 2025

Atoll wypuścił nową wersję swojej flagowej integry — IN400 Evolution. Nie wypada nie sprawdzić, co potrafi i czym różni się od udanego poprzednika. 

ATOLL 400EVO - test AV 01/2025

Od czasu, gdy Atoll rozpoczął swoją działalność, konsekwentnie trzyma się tych samych nazw modeli, wzbogacając je co jakiś czas o dodatkowe dopiski, w czym trochę jakby się pogubił. Otóż pierwsza generacja wzmacniaczy zintegrowanych nazywała się — idąc od najtańszego — IN50,
IN100, IN200, IN400 (znacznie później pojawił się IN300), kolejna otrzymała oznaczenie SE, zaś jeszcze następne — Signature, jednak z wyłączeniem modelu IN400 (który pozostał „SE”). Tak też oznaczono obecną generację przedwzmacniacza i końcówki mocy serii 400, które z kolei nie występowały w wersji SE. Z kolei najnowsza integra nigdy nie otrzymała dopisku Signature, ponieważ od 2017 roku nie została poddana modernizacji. Stało się to dopiero teraz, wraz z pojawieniem się nowej generacji urządzeń Evolution (w skrócie: EVO) — i dlatego taki właśnie przydomek otrzymała nowa wersja flagowej integry.
Niezależnie od tych zawiłości, jest to bezpośredni następca modelu IN400 SE (testowanego w AV 9/2017).
WYGLĄD i FUNKCJONALNOŚĆ
W porównaniu z dwoma poprzednimi modelami IN400 i IN400 SE, które wyglądały tak samo, znacząco wyróżniając się formą na tle ofert innych producentów, nowa integra prezentuje się już bardziej konwencjonalnie, w większym stopniu przypominając niższy model IN300 aniżeli nieco „odjechanych” poprzedników. Zrezygnowano z pochylonych i wygiętych boków przedniej ścianki i odpowiednio przyciętych radiatorów w przedniej części na rzecz tradycyjnej, prostopadłościennej bryły — tyle że z wyoblonymi narożnikami czołówki. Zachowano identyczny jak wcześniej układ pokręteł i wyświetlacza, teraz wykonanego w technologii OLED (podobnie jak w IN300 czy PR400 Signature). Boki wzmacniacza tworzą masywne radiatory o poziomo biegnących żebrach. Całość pomalowano matową, czarną farbą. Front może być srebrny.
W obu poprzednikach istniała możliwość podświetlania obwódek obu pokręteł na trzy różne kolory. Możliwość tę zachowano także w najnowszej wersji (z możliwością wyłączenia). Lewa gałka służy do przełączania źródeł, zawiadując przekaźnikami, oraz do przełączania pomiędzy stanem pracy a czuwania. Tu warto zwrócić uwagę na bardzo nietypowe rozwiązanie, z którym nie zetknąłem się dotąd w żadnym innym wzmacniaczu. Otóż przejście ze stanu „włączony”, gdy wzmacniacz pobiera z sieci moc 36 W (mniej niż w IN400 SE), do stanu uśpienia zmniejsza pobór prądu zaledwie o 2 W. Jest to zresztą specyfika wszystkich wzmacniaczy tej marki, z jakimi dotąd mieliśmy styczność. Producent określa to stanem wstępnego podgrzania (preheating mode). Kluczowe jest w tym rozwiązaniu to, że okres, w jakim wzmacniacz pozostanie w omawianym trybie można regulować w zakresie od 10 sekund do 60 minut. Po upływie tego czasu, wzmacniacz przechodzi w energooszczędny, właściwy tryb uśpienia, w którym pobór mocy wynosi już tylko 0,5 W. Można spytać: po co w ogóle takie kombinacje? Spróbujmy odgadnąć. Otóż łatwo wyobrazić sobie sytuację (częstą skądinąd), że potrzebujemy wyłączyć wzmacniacz na chwilę, np. by podłączyć kable. Wyłączanie całego układu i jego ponowny rozruch powoduje niepotrzebny stres elektryczny, który dzięki trybowi „podgrzania” eliminujemy. Prawe pokrętło służy do regulacji głośności, ale także do wywołania menu ekranowego oraz do poruszania się po nim. To samo można zrobić z pilota, który jest sterownikiem systemowym (obsługuje wszystkie urządzenia marki Atoll). Ustawieniu podlega balans (±9 dB) oraz wspomniane już ustawienia podświetlenia pokręteł i sposobu przechodzenia w stan spoczynku. Możliwa jest też konfiguracja funkcji jednego z gniazd RCA. Wzmacniacz otrzymał wysokiej jakości gniazda analogowe, indywidualnie mocowane do tylnej ścianki. Do dyspozycji są dwa wejścia XLR i pięć wejść liniowych RCA, przy czym gniazdo AUX można skonfigurować jako wejście gramofonowe, jeśli wzmacniacz zostanie doposażony w jeden z opcjonalnych przedwzmacniaczy korekcyjnych (P50 lub P100). AUX może ponadto pełnić rolę wyjścia stałopoziomowego, wyjścia pre out, bądź też wejścia na końcówkę mocy (by pass). Są także niezależne gniazda przeznaczone do powyższych zastosowań (dwa pre outy i jeden by pass). Nad gniazdami analogowymi znajduje się metalowa zaślepka, pod którą ukryto otwory na gniazda cyfrowe. Przewidziano możliwość użycia jednego z dwóch, opcjonalnych przetworników c/a (DA100 lub DA200). Tym sposobem wzbogacimy wzmacniacz o dwa wejścia optyczne, dwa koncentryczne, USB Audio (B) oraz moduł odbiorczy Bluetooth. Pojedyncze gniazda głośnikowe są wysokiej jakości i obsługują każdy rodzaj zakończeń kabli głośnikowych, włączając w to gołe przewody. (...) 

×

Niezbędne pliki cookies

Te pliki cookie są niezbędne do działania strony i nie można ich wyłączyć. Służą na przykład do utrzymania zawartości koszyka użytkownika. Możesz ustawić przeglądarkę tak, aby blokowała te pliki cookie, ale wtedy strona nie będzie działała poprawnie.

Zawsze aktywne

Analityczne pliki cookie

Te pliki cookie pozwalają liczyć wizyty i źródła ruchu. Dzięki tym plikom wiadomo, które strony są bardziej popularne i w jaki sposób poruszają się odwiedzający stronę. Wszystkie informacje gromadzone przez te pliki cookie są anonimowe.